Majowe strzelanie

Ostatnio w końcu po dłuższej przerwie udało mi się wybrać na strzelnicę. Poprzednio strzelałem w marcu, więc miałem prawie dwa miesiące przerwy. Trochę ćwiczyłem na sucho co prawda, ale ciekaw byłem, jak to się sprawdzi na strzelnicy. Na szczęście pogoda w pełni dopisała: nie padało, ani słońce nie raziło przesadnie po oczach. Postanowiłem jak zwykle strzelać tylko przy użyciu samonapinacza.

Tarczę zawiesiłem najpierw na dystansie 10 metrów, aby się trochę rozgrzać. Wcześniej w domu ćwiczyłem szybkie zgrywanie przyrządów celowniczych do strzału z pozycji z opuszczoną bronią (low ready). Pierwszy bęben wystrzelałem więc tak: podniesienie broni + 2 strzały i opuszczenie, podniesienie + 2 strzały i opuszczenie, a na koniec podniesienie + 3 strzały i opuszczenie. Oczywiście nie szło mi to tak szybko, jak podczas ćwiczenia na sucho ze zbijakami w domu. Chwyt broni nie był taki pewny, zgranie przyrządów celowniczych nie takie szybkie, a pociągnięcie spustu nie takie płynne. I z tym ostatnim był największy problem, o czym więcej za chwilę. Najpierw spójrzmy na tarczę:

Tylko dwa strzały poza czarnym polem, czyli nie najgorzej. Ale na tym dystansie, po tylu poprzednich wizytach spodziewałbym się, że wszystko będzie w czarnym. Chyba za długą miałem tą przerwę. Wynik w porządku: 52. W następnej serii postanowiłem opuszczać broń po każdym strzale, aby za każdym razem zgrywać przyrządy celownicze osobno. Strzelałem na tym samym dystansie i ustrzeliłem tak:

Można się było spodziewać, że będzie troszkę gorzej. Wynik to 46 tym razem przy czterech strzałach poza czarnym polem. Wciąż nieźle. Dla porównania trzecią serię postanowiłem wystrzelać za jednym zamachem, bez opuszczania broni między strzałami. No i wtedy zaczęły się dziać rzeczy dziwne. Oto tarcza:

Dwa strzały grubo zerwane, a jeden w ogóle poza tarczą. Znów pojawił się problem, z którym już się wcześniej zetknąłem: przy użyciu samonapinacza spust się blokuje, gdy kurek jest w maksymalnym tylnym położeniu. Spust staje się wtedy niesamowicie twardy i ciężki do przełamania - stąd zerwane strzały i kiepski wynik: 30 punktów. Do tej pory zdarzyło mi się to może raz. Teraz kilka razy w tej i następnych seriach. Nie wiem z czego to wynika, ale mam kilka przypuszczeń:

  • Niezbyt płynne pociągnięcie za spust w porównaniu z tym, jak trenuję na sucho.
  • Broń się rozgrzewa i mechanizmy wewnętrzne zaczynają inaczej pracować.
  • Od strzelania do mechanizmów dostaje się jakiś brud, który je blokuje.
  • Broń nie jest właściwie naoliwiona.
Według mnie ostatni punkt jest najmniej prawdopodobny, szczególnie że broń jest świeżo wyczyszczona i naoliwiona. Po powrocie do domu nie udało mi się takiego zachowania spustu powtórzyć. Bardzo dziwny przypadek. Będę musiał coś o tym poczytać, bo to nie jest poprawne zachowanie broni.

Zdecydowałem się więc na jeszcze jedną serię strzałów na tym dystansie starając się kłaść większy nacisk na płynne i sprawne pociągnięcie języka spustowego. Oto tarcza:

No i wyszło trochę lepiej, wszystkie strzały w tarczy, a wynik to 49. Jeden strzał znowu zerwany przez ten twardy spust, ale nie aż tak bardzo, bo się bardziej starałem. Mając całkiem niezły wynik zdecydowałem się przewiesić tarczę na dystans 25 metrów. No i jak wyszło, można zobaczyć poniżej:

I tutaj wynik to marne 17 punktów. Ten dystans już nie wybacza błędów tak łatwo. Co prawda wszystkie pociski trafiły w tarczę, ale tylko jeden ledwie musnął krawędź czarnego pola. Twardy spust wciąż się dawał we znaki, więc byłem trochę zdołowany, ale zdecydowałem się na jeszcze jedno podejście. Tym razem wyszło tak:

Trzy pociski w czarnym polu, ale jeden poza tarczą. Więc znów dosyć nieprzewidywalnie. Wynik to tym razem 28 punktów. Stwierdziłem, że na dzisiaj mam dosyć.

Ze strzelnicy wracałem trochę podminowany. Trochę ciężko mi się pogodzić z faktem, że w broni za ponad cztery tysiące coś może być tak bardzo nie tak... Będę ćwiczył dalej, starał się bardziej płynnie pociągać spust, może broń bardziej naoliwię. Jeśli się sytuacja będzie powtarzać, to chyba konieczne będzie spojrzenie do środka mechanizmów. Najlepiej przez kwalifikowanego rusznikarza. Na pewno będę o tych problemach pamiętał. Na koniec wrzucam tabelkę porównującą ostatnie wyniki z poprzednimi.

Strzelanie z użyciem samonapinacza
Dzień 10m 25m
Special Magnum Special Magnum
19.05.2021 52, 46, 30, 49 - 17, 28 -
26.03.2021 53, 59 - 51 24, 14, 24
03.03.2021 39, 46 37 30 10
16.02.2021 51 48, 45 - 36
27.12.2020 15 - - -

Komentarze